Narodowy przewoźnik zapowiada rezygnację z utrzymywania postojów pociągów w leżącym na obrzeżach województwa łódzkiego Żychlinie. Miejscowość straci więc bezpośrednie połączenia z Warszawą. O utrzymanie dotychczasowej oferty zabiegała niedawno posłanka Razem Paulina Matysiak.
O sprawie postojów pociągów PKP Intercity w 8-tysięcznym Żychlinie
pisaliśmy na naszych łamach przed rokiem. Posłanka Razem Paulina Matysiak pytała wtedy o plany likwidacji zatrzymań w interpelacji do ministra infrastruktury. Do lewicowej polityk mieli się bowiem wówczas zgłaszać stali pasażerowie, zaniepokojeni pojawiającymi się sygnałami o wycofaniu się ogólnopolskiego przewoźnika z obsługi miasta.
Znika jedyna para kursów
Choć Żychlin i Warszawę dzieli ok. 100 km, można dostać się stąd do stolicy w zaledwie godzinę. Przez miasto biegnie bowiem międzynarodowa magistrala E20, która przeszła w ostatnich latach gruntowną modernizację. Na tutejszej stacji zatrzymuje się tylko jedna para pociągów PKP Intercity: poranny „Kochanowski” w kierunku stolicy i zapewniający powrót w godzinach popołudniowych „Kujawiak”.
W rocznym rozkładzie jazdy 2024/2025, który obowiązuje jeszcze do 13 grudnia, postoje zostały ostatecznie zachowane. Rozważane przed rokiem zmiany ostatecznie wejdą jednak w życie. – Od nowego rozkładu pociągi naszej spółki pojadą bez postoju na stacji Żychlin – zapowiada bowiem teraz Biuro Prasowe PKP Intercity.
PKP IC: Dbamy o czas przejazdu w najważniejszych relacjach
– Zrezygnowaliśmy z tego zatrzymania w porozumieniu z organizatorem przewozów międzywojewódzkich, tj. z Ministerstwem Infrastruktury. Powodem jest niewielka wymiana pasażerska na stacji w Żychlinie – tłumaczy przewoźnik. Dodaje, że siatka postojów pociągów na odcinku z Warszawy do Kutna zostanie ujednolicona, a czas przejazdu w relacjach, w których podróżuje najwięcej osób, ulegnie skróceniu.
Zysk wyniesie jednak zaledwie kilka minut. Spółka proponuje swoim dotychczasowym pasażerom korzystanie z połączeń Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Pociągami regionalnymi wciąż będzie można dotrzeć do Kutna i Łowicza, gdzie zatrzymają się kursy dalekobieżne PKP Intercity. Taka oferta może okazać się jednak mało atrakcyjna dla podróżujących regularnie, bo sumaryczny koszt biletów wzrośnie, podobnie jak łączny czas przejazdu z Żychlina do stolicy.